|
Czwartek, 19.06.2025, 06:21
Witaj Gość | RSS |
|
 |
O tym, jak pracowałam jako niania
Ta historia jest chyba najbardziej szalona z tych, które miały miejsce w moim życiu.
Kilka lat temu pokłóciłam się z moim mężem, on mnie zdradził z inną kobietą, na co odpowiedziałam mu rozwodem. Z mojej strony to było ryzykowne, tak jak mieszkałam za jego pieniądze. Pracy nie miała innego mieszkania też, ale i widzieć tego drania moje oczy nie mogły. Radością było myśleć o tym, że mamy do sygn pory nie było dzieci. Na czas przygotowania dokumentów przeprowadziłam się do siostry. Żyć u nich dalej mi się nie chciało. Mieszkanie nie jest duże, dwoje dzieci i męża, którego duch nie przesuwał.
Nie miałem pojęcia, jak być dalej wyglądało moje życie się rozpada. Trzeba było pilnie znaleźć pracę, by była możliwość wynająć mieszkanie i płacić za siebie. Z wybranego przeze mnie listy zadzwoniłam w najniższej płatnych miejsc pracy, pretekstami pracy jako opiekunka do dziecka rocznego dziecka z nieprawidłowym harmonogramem. Na wezwanie odpowiedziała miła kobieta, ona zaproponowała mi przyjechać na spotkanie w jej domu.
Z dziećmi moje relacje układały się dobrze, byłam zupełnie spokojna i pewna tego, co mi powiedzą tak. Rano pojechałam po ustalonym adresem. U bram mnie spotkał strażnik, mówi się o moim okręgu i wskazał gdzie muszę przejść. Dom kobiety był bardzo przystojny!
Siedziała w ogrodowej altanie, a na rękach trzymała małą córkę. Nasza rozmowa była bardzo przyjemna, między nami od pierwszej minuty wystąpił zaufania i dali mi pracę. Składało się z tym, co mi było potrzebne do opieki nad dzieckiem na czas nieobecności jego matki, w czasie powinnam być pokojówki. Kobieta natychmiast wyjaśniła, dokładnego harmonogramu pracy nie ma, na co dzień jestem zobowiązana była przyjeżdżać, ale czy wrócę ja do domu dziś nie wiadomo. Po raz pierwszy jestem pan, czemu, ale praca sprawiała mi ogromną przyjemność. Z matką swoją podopieczną staliśmy się sobie bardzo bliscy.Pewnego dnia, gdy wracałam do domu, u bram domu mojej работодательницы mnie uczucie omdlenia, powodem było brak snu. Po tym incydencie mi zaproponowali noclegi, byłam niesamowicie szczęśliwa! Mi więcej nie trzeba było zaprzątać rodzinę mojej siostry, a ja mogłam sobie pozwolić na więcej odpoczynku.
...Pożegnałam się z Olgą, matką dziecka, rozpoczął się normalny dzień pracy. Z małą dziewczynką Lisą graliśmy na werandzie, kiedy podszedł do nas przystojny, miły człowiek lat czterdziestu. Był to ojciec dziecka i mąż Olgi. Tego dnia widziałam go po raz pierwszy. Przystojny brunet z jasno-niebieskimi oczami, zadziwiające uśmiechem, taki elegancki i uprzejmy. Położyłam małą spać zaproponował razem napić się herbaty i pogadać, nasza rozmowa się udała. Ja już od dawna nie było tak miło jest blisko z mężczyzną. Jakie to szczęście, Olga, myślałam, ma wspaniałego męża.Wieczorem zostałem zaproszony na kolację razem z rodziną, to był zaszczyt dla mnie, a ja czułam się rodzimy. Przygotowując się do snu, u moich drzwi rozległ się cichy stuk, to był Aleksander, mąż Olgi. Czułam się nie zręcznie. On nie mógł zasnąć. Ja zrobiłam herbatę i poszliśmy na balkon mojej sypialni, rozmowa trwała około godziny.
Stałam u poręczy i słuchała jego słodki lament, gdy jedną ręką chwycił mnie za talię, a второю zaczął gnieść moje piersi. Cholera, jak ja byłam podniecona. Stopniowo jego ręce opadały coraz niżej, zapominając o wszystkim ja wywłoko tego малознакомому mężczyzny na tym samym balkonie. Po odszedł. Rano nie miałam siły patrzeć w oczy Olgi i małej Lisy. Spałam z mężczyzną tej rodziny, mężem i ojcem. Mnie wpuścili do domu, a ja go niszczę. Chciałam zrezygnować, ale mi nie pozwolili. Powód swoich działań nikomu nie wyjaśniła. Aleksandra nigdy więcej nie widziałam.
Pewnego dnia zadzwoniła do mnie Olga i poprosiła o przygotowanie domu na przyjście jej starego przyjaciela, oczekiwać go do dziewiątej wieczorem, mówić na cztery osoby: Olgę, Aleksandra, mnie, i siebie. Tym człowiekiem okazał się mój były mąż! Takiego wstydu i złości, jak w tym wieczór, ja nie czułam od dawna. Alexander wstał od stołu i poprosił mnie, aby przejść z nim. Zobaczył mój stan, powiedziałam mu o swoich doświadczeniach w tej sprawie, o tym, że przy stole jest mój mąż, o tym, jak nie mogę spokojnie mieści się w tym domu.Uspokoił mnie, powołując się na to, co zarobiłam dość i niedługo będę mógł kupić własne mieszkanie! Ja nawet nie myślałam o pieniądzach, czy mam tyle zarobił? O mężu o kazał zapomnieć. W tym momencie podszedł do nas mój były mąż, przeprosił, opadł na kolana i zaczął błagać mnie o tym, co bym do niego wróciła! Byłam bardzo zaskoczona! Nie spodziewał się zobaczyć mnie tutaj, ale to była taka szczęściem! Nie słyszałam takich miłych słów od niego, które on mówił , nigdy!Ale niestety, moje uczucia zgasły, a ja nie chciałam do niego wracać...Do naszej rozmowy dołączył Aleksander:
- Kochasz ją? - mąż odpowiedział tak - I ona cię kochała. Zrobiłeś jej krzywdę переспав w inną kobietą. Gdyby zmieniła ci, byś czuł ból?
- Nie wyobrażam sobie jak by po tym żył!
- Masz niesamowite szczęście, teraz masz możliwość to sobie wyobrazić!
Aleksander rzucił się na mojego męża i przywiązał go do krzesła, który znajdował się blisko, заклеев mu usta. Ja złowiony wołać o pomoc, ale ten przytrzymał moją szyję, kładzie mnie na kolana i kazał wziąć w usta. Było mi bardzo źle w tym momencie. u męża po policzkach spływały łzy.
- Spójrz na tego człowieka! On zniszczył ci życie! Czego ty się wstydzisz? Zapomnij o nim i baw się dobrze! - powiedział Alexander.
Przypomniałam sobie cały ból, który sprawił mi mój były mąż po 7 latach małżeństwa. Zapominając o wstyd przejęłam się tym z Aleksandrem u niego na oczach, w różnych pozach, namiętnie, dziko, a ja nawet zapomniałam o Oldze i ich córką. Pokazałam mu całą swoją nienawiść. Ja podziwiała tym, jak on tchu w swoich łzach!
Od tamtej pory minęły 3 lata. Niania nie pracuję już od dawna, a Olga do sygn czasu w niewiedzy o tym zdarzeniem, z Aleksandrem ja do dziś popieram przyjazną komunikację. To była najdziwniejsza historia, która odbywała się ze mną...
|
| Kategoria: Opowiadania erotyczne | Dodał: 14.07.2016
|
| Wyświetleń: 374
| Rating: 0.0/0 |
|
|
 | |  |
 |
| Statystyki |
Ogółem online: 1 Gości: 1 Użytkowników: 0 |
| |
 |
|
|
