Niedziela, 15.06.2025, 07:51
Witaj Gość | RSS
Główna » Artykuły » Opowiadania erotyczne

Zimowym wieczorem
Nastrój u Володьки było nieistotne. W domu z powodu kłótni, poszedł na spacer. Na miasteczko zapadła ciemność i drobno padał śnieg. Wszedł do siebie, w domu nie było. Stał na przystanku, sobie na papierosa. Podeszła kobieta z dość dużą torbą. 

- Nie zaczyna się, jak dostać się do dworca kolejowego? 

Володька popatrzył jej. 35-40 lat. 

- Za Późno Na Spacer. Teraz już mało prawdopodobne, niż wyjechać. 

Kobieta była zaskoczona. 

- A mam pociąg za godzinę.

Володька westchnął. 

- Dobra. Chodźmy, odprowadzę. Niech torbę. Tylko tam w ciemności iść musiał.

- Och, dziękuję, касатик mój! 

Володька osaczony. Pomyślałem: nic nie boi się ciotka.

- Jak masz na imię?

- Luda. A ty? 

- Władimir Егорович - прикололся chłopak, uśmiechnął się w ciemności.

Torba była zbyt skomplikowana. "Cegły tam, czy co?" - матернулся o siebie Володька. 

Kiedy dotarli do dworca kolejowego, facet już przeklął wszystko na świecie. Dalej jest jeszcze ciekawiej wyszło. Людка okazuje się datę pomyliła, i pociąg go wczoraj odszedł. Przedstawiając się, że torbę zabierania temu Володька zaklął już na głos. 

- Znaczy tak, piękna, wynajmujemy torbę na bagaż, jutro twój pociąg będzie stąd jej i odbierzesz. Biegnij bilet kupić, cud.

Kobieta засеменила do kasy.

Z powrotem szli już nie spiesząc się. Przechodząc obok budynku Володька proponuje wejsc zapalić i się ogrzać. Ludmiła z radością się zgodziła.

Покурили w półmroku. Володька uważnie spojrzał na попутчицу i w milczeniu вывалил ze spodni swojego już набиравшего życie bohatera. Людка замешкалась, a potem залепетала:

- Teraz, Володенька. Dziękuję ci, касатик. Teraz ублажу.

Z tymi słowy ciotka, stojąc na kolana początku lizał Володькино gospodarstwo. Szło jej całkiem nieźle i facet nawet zaczął балдеть. 

- Czekaj, cud. 

Kobieta zatrzymała się i ze zdziwieniem spojrzała na swoje ręce na Вовку.

- A czy to nie podobało?

Wowka uśmiechnął się.

- Wszystko w porządku. Stań na raka, Людка. 

Ciotka засуетилась. Zrzucił kurtkę, приспустила spodnie i wygięte.

- Tam już мокренько. Uszczelnienie касатик. Chcę cię.

Володька spędził ладошкой i, upewniając się, że Людка nie kłamie powoli wprowadził organ w jej cipę. Chwycił mocno za biodra i zaczął pompować swoją przypadkową попутчицу. Z niezwykłej sytuacji dojść nie mam. 

- W dupę? - zapytał Володька.

- Co ty, kochanie. - Aż bałam się Людка stojąca nadal нагнутая Вовкой. - Chodź do centrum?
Володька wyciągnął swojego bohatera z dziury ciotki i czekał kiedy ona się potoczy. Tym razem ssać Людка jeszcze więcej wysiłku. Tylko na chwilę, oderwany, wyszeptała:

- Tylko w usta-nie kończ.

- Do diabła z tobą. Nie rozpraszaj się.

Wkrótce Wowka poczuł, że wkrótce zacznie się wylewać. Wyciągnąłem kutasa i strumieniem uderzył w bok. Людка szybciej oddychała. 

- Wstawaj, cud. Idziemy do domu. 



Kategoria: Opowiadania erotyczne | Dodał: 10.07.2016
Wyświetleń: 414 | Rating: 0.0/0

| Główna |
| Rejestracja |
| Wejdź |
Menu witryny
Kategorie sekcji
Opowiadania erotyczne [464]
Formularz logowania
Wyszukiwanie
Statystyki

Ogółem online: 1
Gości: 1
Użytkowników: 0
Copyright MyCorp © 2025